środa, 28 października 2015

Walka z podjadaniem

  Właśnie odkryłam (czytając notkę Jędzy o tym jaka jest "gruba" i ile Pringlesów wsuwa), że metoda małych kroczków nie sprawdza się przy przekąskach, bo weź tak spróbuj jeść jedną chrupkę mniej... no i ta chrupka zostanie na dnie torebki i będzie kusić.
Człowiek powie sobie: "Nie, nie zjem jej, ograniczam, od dziś jem jedną chrupkę mniej do każdego seansu", a ta chrupka dalej kusi i szkoda wyrzucić, bo to chrupka, a zjeść nie wolno, bo przecież chyba można się powstrzymać przed jednym kęsem na rzecz smuklejszej linii, prawda? Ktoś chce schudnąć nie potrafiąc odmówić sobie tak małej rzeczy?!
Koniec końców przedstawiciel ludzkości przegrywa z... chrupką.
Chrupka pokonała człowieka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz