Po dwóch mocnych tabletkach, kubku kawy i lampce wina przestała mnie boleć głowa. Może po dwóch latach bez mężczyzny, naczepie pełnej czekolady i ukończeniu studiów inżynierskich przestanie mnie boleć życie... a zaczną zęby.
Jak powrócić do tej bardziej radosnej wersji codzienności, kiedy na 30 levelu pojawia się więcej przeszkód, a szans coraz mniej?
Algorytm wzrostu szans wygląda mniej więcej tak: im więcej ich wykorzystasz, tym więcej drzwi otworzysz przed sobą w przyszłości, a im więcej zawalisz na wstępie, tym więcej możliwości zostanie przed Tobą zamkniętych. Schemat blokowy bez pętli. Pętlę sobie możesz założyć na szyję.
Byłaś/byłeś kiedyś w takiej sytuacji, kiedy walczy w Tobie to, czego chcesz, z tym, czego nie możesz? Stałaś/stałeś kiedyś przed drzwiami, które sam sobie zamknąłeś w przeszłości?
Skoro nie mogę mieć tego, czego pragnę, muszę znów zrobić reset w głowie i dostosować się do nowych okoliczności. Elastyczność to cecha, która znaczy więcej niż jakakolwiek wiara, wytrwałość, siła ducha. Elastyczność to zdolność wykorzystania umysłu. To umiejętność przetrwania w świecie. To wykorzystanie zastanych warunków w taki sposób, aby nas nie ograniczały, ale nam służyły do tworzenia nowych możliwości.
Dziś usłyszałam od kogoś, że sama sobie tak wysoko ustawiłam poprzeczkę. Miał rację. Tylko teraz, żeby ruszyć do przodu, muszę przejść pod nią, bo jej nie przeskoczę. Bywa i tak. Nie wszystko w życiu musimy wygrać.
Dzisiaj, gdyby nie Jędza, w ogóle nie wstałabym z łóżka. Gdyby nie ona, nie zjadłabym posiłku, nie umyła zębów i nie miała wyrzutów sumienia za zjedzenie połowy czekolady z suszonymi malinami (Milka Collage, polecam).
Dzisiaj po raz kolejny przekonałam się, jak bardzo umysł góruje nad sercem.